poniedziałek, 6 lutego 2012

Jak narozrabiać, by zostać świętym?

Zielony album dla fanki zielonego. 
Na ten album miałam wizję od początku - musi być zielony. 
Gdy wybrałam papiery, już wiedziałam jak ma wyglądać. Do czasu gdy zaczęłam wybierać zdjęcia. 
Czas naglił, bo oczywiście to miał być prezent na konkretną okazję, 
a ja nie mogę się zdecydować na fotki. Seria z Mikołajowego spotkania dzieci była bardzo kusząca, 
ale zupełnie nie wiedziałam jak połączyć te papiery i klimat świąteczno - Mikołajowy. 
Jakoś mi to wszystko nie grało. Czas naglił, jak już wspominałam więc decyzja musiała zapaść. 
Nie do końca przekonana wydrukowałam te Mikołajowe i poszłam na żywioł. 
Dużo mediów, chlapania, ciapania i wycierania, trochę świecidełek i wyszło tak:

Z przodu:


Z tyłu:


zarys klimatu środka:



troszeczkę szczegółów:








I jak wam się podoba?