sobota, 7 stycznia 2012

Marynarski album

Przyszedł czas na ostatni twór spod choinki. Dla człowieka, który świata kawał przepłynął, tematyka narzuciła się sama, a że na te papierki miałam zawsze ochotę to dałam się owej tematyce skusić. No i jest:




JP

Dla Jagody i Piotra, album, który robił się sam - rzecz to dla mnie niezrozumiała, 
bo w brązach i beżach to się nie czuję zbyt pewnie. 
Ot, niespodzianka.