Sposób na dzieciową nudę, zrealizowany dla ratowania zdrowia psychicznego rodzicieli,
a inspirowany warsztatem niespodzianką w Krainie wesołych łobuzów.
wymyślamy i rysujemy postacie
Wycinamy
wyklejamy
szukamy odpowiednich patyczków
i gotowe.
Pierwsza część wykonana wzorowo.
Trzeba zbudować scenę.
U babci na podwórku wiele ciekawych rzeczy do wykorzystania
a na strychu znalazło się coś na kurtynę
wszyscy zapracowani
I jest - teatr letni.
Druga część zadania również wzorowa.
Publiczność dopisała
Aktorzy po uprzednim przygotowaniu scenariusza
(nie było łatwo) gotowi do spektaklu.
Kurtyna w górę!
Za górami za lasami było sobie królestwo, w którym panował zacny król.
Miał on piękną córkę królewnę, która to pewnego razu wybrała się na spacerek.
Pomimo zakazu ojca, królewna jak to królewna wlazła do lasu
gdzie mieszkał zły smok (Wawelski mu było).
Jak to w bajkach bywa, Wawelski zaatakował królewnę
i juz właśnie miał ją pożreć gdy nagle i niespodziewanie pojawił się...
gdzie mieszkał zły smok (Wawelski mu było).
Jak to w bajkach bywa, Wawelski zaatakował królewnę
i juz właśnie miał ją pożreć gdy nagle i niespodziewanie pojawił się...
Super Bohater (Dratewka mu było) i uratował królewnę.
Dostał za ten czyn bohaterski, pół królestwa i rękę królewny w pakiecie.
Dostał za ten czyn bohaterski, pół królestwa i rękę królewny w pakiecie.
A morał tej bajki jest taki:
dobrze gdy rodziców słuchają dzieciaki!