niedziela, 27 listopada 2011

Kartka ślubna

      Po przerwie wracam z kartką ślubną. Pierwsza moja kopertówka robiona metodą prób i błędów. I oto efekt:


niedziela, 6 listopada 2011

Cisza...

Czas jest trudny... zdarzyło się tak, że zeszły się razem: wydarzenie bardzo ciężkie i napełniające smutkiem,  głowa pełna weny, paczka z nowymi papierami i... remont uniemożliwiający tworzenie czegokolwiek prócz bałaganu. Tak więc trawię smutek bez odreagowywania go w sztuce... I Ktoś pomaga...