...swojego życia. Tak to niegdyś wołał do ludzi Jan Chrzciciel. I nadal wołanie to trwa...
Ale jak je usłyszeć w takim hałasie tego świata?
O to się nie martw, bo właśnie przychodzi ten, który może sprawić, że usłyszysz, zobaczysz, poczujesz
to co najważniejsze, sprawić, że POKOCHASZ.
I tego wam życzę byście otrzymali od tego, który w szopie urodzony, na krzyżu stracony, a wszechmocny.
Moc w słabości się doskonali.
Radosnych świąt kochani:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz